niedziela, 15 kwietnia 2012

Festiwal "Etniczny zawrót głowy'' zakończony. Fotorelacja

Istnieją pewne gatunki muzyczne dla masowego słuchacza, których raczej nie słucha na codzień, ale za to kiedy słyszy je na żywo traci głowę i wpada w szaleńczy wir tańca bądź kontemplacji. Takim rodzajem muzyki wydaje mi się poniekąd muzyka etniczna. Niezrozumiałość kultury i tradycji innych krajów sprawia, że z pewną trudnością czy nawet zdziwieniem odbiera się takie dźwięki. Druga rzecz - coraz częściej widzę zespoły reprezentujące te mało znane masowemu słuchaczowi gatunki w programach rozrywkowych typu "Must be the Music''. Sama ze względu na brak telewizora nieświadomie uczestniczyłam w koncertach formacji i artystów, którzy wchodzili na rodzimą scenę muzyczną przy pomocy takich programów. Czy mam coś przeciwko tak zdobywanej popularności? Nie, póki nie wypacza to sensu jaki tkwi w danej muzyce.

Celem muzyki etnicznej jest poniekąd zrozumienie cudzej kultury, obalanie stereotypów, połączenie się w muzyce. Takie koncerty i festiwale to właśnie dają.

Drugiego dnia festiwalu na na scenie toruńskiej Od Nowy pojawiły się zespoły: Czerwie i Dikanda.










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz