środa, 21 grudnia 2011

Mam do przekazania wiadomość - wywiad z Lilas Lafleur



Lilas jest tak zajęta walką o prawa kobiet oraz losami swojej ojczyzny czyli Konga, że trudno z nią o wywiad. Artystka zarówno swoją muzyką, jak i działaniem pokazuje, że sztuka wciąż może mieć przesłanie.

Jestem zobowiązana do napisania choć kilku słów o tej artystce. Lilas ma już za sobą pierwsze sukcesy. W 2009 roku zaśpiewała przed zdobywcą Grammy Ne-Yo, ale jej przygoda z muzyką zaczęła się kilka lat wcześniej w gatunku gospel. W tym roku ukazała się jej debiutancka EP-ka, a przyszły (tj. 2012) zaowocuje pierwszą płytą, po którą już teraz zachęcam sięgnąć.

Zapraszam do przeczytania wywiadu w języku polskim.

Wydałaś swoją pierwszą EP ''Top of the world'' i upubliczniłaś ją światu za darmo w internecie. Wielu młodych ludzi chce już zarabiać na swojej twórczości, a Ty postąpiłaś inaczej. Dlaczego?

Zrobiłam to, ponieważ nie robię muzyki dla pieniędzy. Jestem artystką, która ma do przekazania wiadomość i chcę, by ludzie na świecie odkryli to kim jest Lilas.

Twoja muzyka wywodzi się z gospel. Zresztą czuć to w twojej nowej EP. Czy trudno jest dziś być artystą, którego życiem kierują zasady chrześcijańskie?

To jest trudne, jeśli tego chcesz. Trzeba widzieć, co robić i mieć spore rozeznanie, a przede wszystkim wiedzę. Myślę, że trudno jest przeżyć na świecie bez tych elementów. Ja osobiście trzymam się Boga i chcę, by prowadził mnie do końca.

Porozmawiajmy jeszcze o muzyce gospel. To osobiście jest mi dość bliska muzyka, śpiewałam przez kilka lat w chórze gospel i spotkałam w tym czasie naprawdę niezwykłych ludzi z całego świata. Czasem słyszałam jednak z ust moich rodaków, że ''to muzyka tylko dla czarnych, a biali nie czują gospel''. Wiem, że to brzmi absurdalnie, ale wiem że ludzie naprawdę tak myślą. Co o tym sądzisz?

To jest efekt wielkiej ignorancji takich ludzi. Znamy historię muzyki gospel, owszem wywodzi się ona od czarnych niewolników. Ale to, że oni śpiewają gospel i są czarni to od razu oznacza, że tylko oni czują Boga? Absolutnie nie! Takie myślenie może być tylko efektem stereotypów i niewiedzy.

Powiedziałaś kiedyś, że chciałabyś, by Twoja muzyka realnie wpływała na ludzi. W jaki sposób?

Moja muzyka oparta jest na prawdzie, miłości i zachęcie do zdobywania wiedzy, a to jest coś czego ludzie potrzebują, to jest pokarm dla duszy. Kiedy śpiewam piosenkę "Girlfriend" czasem przychodzą do mnie młode kobiety, płacząc i mówiąc: "To jest piosenka o mnie". Wtedy myślę, że wykonałam swoje zadanie tak jak trzeba.

Jeśli możesz: opowiedz nam właśnie o swoim doświadczaniu przy pisaniu piosenki "Girlfiend", którą napisałaś dla kobiet, dotkniętych przemocą fizyczną i psychiczną.

Mam doświadczenia związane z nadużyciem przemocy, ale poprzez moją wiarę wyszłam z tego, ale nie tylko, by przetrwać - ponieważ to nie wystarczy. Zwycięża ten, kto maszeruje po wolność każdego dnia. Cieszę, że Bóg mi pomógł, bo teraz ja mogę pomagać innym. Poza tym singiel "Girlfriend" wychodzi w tym tygodniu i pojawi się na mojej stronie, i będzie wspierał fundację Womens Aid England and Girlfriend Foundation, która pomaga kobietom w Demokratycznej Republice Konga, z którego pochodzę. Z Konga, w którym w ciągu ostatnich 10 lat zostało zgwałconych 3 miliony kobiet i dzieci, a od 1996 roku zmarło tam ponad 6 milionów ludzi. Ale międzynarodowe media o tym mówią, a ja używam także swojej muzyki, by to głosić i szerzyć edukację na temat tej niesprawiedliwości.

Widziałam, że masz plany wydania pierwszej płyty długogrającej i nad nią pracujesz. Możesz powiedzieć coś więcej o tych planach?

Tak, razem z chłopcami z Prestege from Toronto i kuzynem Johnego Legenda - Gryndhousz będzie pracować nad albumem. Wiele osób zbliża mnie do współpracy z ciekawymi artystami, ale obecnie ta dwójka powyższych jest mi najbliższa. Nie wykluczam zaś współpracy z innymi artystami.
Myślę, że ludzie będą zszokowani tym, co mam zamiar wnieść na mój debiutancki album, począwszy od słowa, a na modzie kończąc. Nie mogę się doczekać, kiedy zaprezentuje go Wam w przyszłym roku.

I tak na koniec: zauważyłam, że interesujesz się też modą. Inspiruje Cię ona przy tworzeniu muzyki?

Kocham modę! Mój partner jest projektantem mody i razem pracujemy nad stylem i linią produktów odzieżowych, które będą związane z debiutem mojej płyty w przyszłym roku. Będzie to wyglądało, tak, że linia odzieżowa i muzyka będą ze sobą ściśle współgrać.

Posłuchaj EP ''Top of the World'' Lilas pod tym linkiem>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz